Portal tvn24.pl powołując się na doniesienia "The Times of Israel" informuje, że ciało Polki znaleźli w zagajniku niedaleko szkoły miejskiej remontujący budynek robotnicy.

Tożsamości kobiety nie ujawniono. Lokalne media spekulują, że ofiara przed śmiercią mogła zostać zgwałcona. Policja twierdzi, że na ciele ofiara miała ślady obrażeń. Okoliczności śmierci Polki ma wyjaśnić śledztwo.

Burmistrz Nazaretu Ali Salam podaje, że Polka przyjechała do miasta wraz ze swoim ojcem trzy dni temu. Kobieta wyszła z hotelu, w którym się zatrzymała, i już do niego nie wróciła.

Kilka godzin po odkryciu ciała 20-letniej Polki w Parku Narodowym Arbel znaleziono ciało innej kobiety. Policja sprawdza, czy obie sprawy się ze sobą łączą.