Chodzi o oświadczenia majątkowe prezydenta Krakowa za lata 2003-2007. „Rz” nieoficjalnie dowiedziała się, iż według CBA Majchrowski zaniżył swoje oszczędności. Biuro kwestionuje też zasiadanie przez niego w radzie fundacji Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, co ma być niezgodne z prawem. Śledztwo wszczęto już w połowie stycznia, ale prokuratura potwierdziła to oficjalnie dopiero w poniedziałek. Jacek Majchrowski zostanie w trakcie tego postępowania przesłuchany.

Majchrowski, który po raz trzeci będzie się ubiegał w wyborach o urząd prezydenta Krakowa zapewnia, że śledztwa się nie obawia. Jak napisał w oświadczeniu, „pomimo złożonych w trakcie kontroli CBA wyczerpujących wyjaśnień co do różnic występujących w niektórych moich oświadczeniach majątkowych za lata 2003-2007, funkcjonariusze nie uznali ich za wystarczające". Nie wyklucza też, że „podobnie jak w przypadku innych osób piastujących funkcje publiczne, mogło dojść do nieumyślnej pomyłki i prokurator umorzy postępowanie”. Zapewnia, że wszystkie jego dochody są udokumentowane.

Z oświadczenia majątkowego Jacka Majchrowskiego za 2008 rok dowiadujemy się, że prócz domu o powierzchni niemal 650 m. kw. ma m.in. dwa mieszkania, przeszło 480 tys. zł, 40 tys. dolarów i 15 tys. euro oszczędności, a także dwie działki (na jednej stoi dom) i certyfikaty depozytowe na kwotę 120 tys. zł.