Politycy Plat­for­my Oby­wa­tel­skiej ma­ją te­raz za­gwozd­kę. Przed wy­bo­ra­mi bra­li udział w kam­pa­nii, po­pie­ra­jąc ak­cję STOP Ja­no­si­ko­we, a te­raz mó­wią, że oby­wa­tel­ski pro­jekt usta­wy o zmia­nie na­li­cza­nia  po­dat­ku wspie­rają­ce­go bied­ne gmi­ny kosz­tem bo­ga­tych jest „zbyt re­wo­lu­cyj­ny" i trze­ba go  po­pra­wić. Jak?

Plat­for­mie nie wy­pa­da od­rzu­cić go już w pierw­szym czy­ta­niu, tak jak to by­ło do­tąd z pro­jek­ta­mi zgła­sza­ny­mi przez  gru­py ini­cja­to­rów spo­za Sej­mu.

Zwłasz­cza że o ja­no­si­ko­wym zro­bi­ło się już gło­śno i zmia­ną „zbó­jec­kich" prze­pi­sów za­in­te­re­so­wa­na jest nie tyl­ko War­sza­wa (od­da­je do bu­dże­tu pań­stwa śred­nio mi­liard rocz­nie), ale też bli­sko sto in­nych miast i gmin.

W pią­tek z przed­sta­wi­cie­la­mi ko­mi­te­tu STOP Ja­no­si­ko­we spo­tkał się oso­bi­ście mi­ni­ster fi­nan­sów Ja­cek Ro­stow­ski.

czytaj więcej w Życiu Warszawy