Po dwóch latach przygotowań do wybudowania farmy wiatrowej w gminie [b]Warta Bolesławiecka[/b] radni chcą się wycofać z planowanej inwestycji. Podjęli decyzję o wykreśleniu zapisów zezwalających na rozwój energetyki wiatrowej na terenie gminy i zobowiązali wójta do wprowadzenia zmian w przygotowywanym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
W pobliżu miejscowości [b]Szczytnica, Wilczy Las, Lubków i Tomaszów Bolesławiecki[/b] wiatraki chce postawić firma [b]GB Bolesławiec 202[/b], założona przez fundusz [b]Greenbear[/b] z siedzibą w Luksemburgu. Po zbadaniu siły wiatru inwestor zdecydował się na postawienie [b]24 turbin o mocy ok. 3 MW każda[/b]. Farma wiatrowa mogłaby mieć więc [b]70 MW mocy[/b], kosztowałaby ok. [b]400 mln zł[/b].
— Rada gminy w swojej decyzji powołała się bezpośrednio na negatywną opinię mieszkańców, a w szczególności na 149 podpisów złożonych pod petycją. Inwestor nie dostał zgody na prezentację argumentów - mówi [b]Beata Butwicka[/b], rzeczniczka prasowa GB Bolesławiec.
Dodaje, że firma nie może zorganizować spotkania z mieszkańcami gdyż wszystkie sale w miejscowościach, w których chce zorganizować spotkania są niedostępne. Greenbear jest właścicielem farmy wiatrowej w [b]Lisewie[/b] o mocy [b]10,8 MW[/b]. W planach ma inwestycje na [b]500 MW[/b].