Kłopot z wyrejestrowaniem samochodu czy sterty śmieci pod naszymi domami – takie trudności mogą się pojawić po 23 stycznia. Wtedy to przestaną obowiązywać obecne zezwolenia na zbieranie i przetwarzanie odpadów, a wiele firm nie wystąpiło o nowe albo ich wnioski utknęły w urzędach.
– Wniosek o nowe zezwolenie złożyłem we wrześniu 2014 r. Do dziś nie mam żadnej odpowiedzi i nie wiem, kiedy to nastąpi – narzeka Adam Małyszko, przedsiębiorca i prezes Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów.
Dodaje, że po 23 stycznia zawiesza działalność do czasu uzyskania nowego zezwolenia. Przez ten czas nie będzie mógł legalnie m.in. wystawić zaświadczenia o przyjęciu do demontażu starego pojazdu. A bez tego dokumentu właściciel auta go nie wyrejestruje.
Problemem są nie tylko zatory w urzędach marszałkowskich i starostwach powiatowych. W niektórych województwach ponad 1 tys. przedsiębiorców w ogóle nie wystąpiło o nowe zezwolenia.
– Zainteresowani nie mogą się tłumaczyć, że nie znają prawa i nie wiedzieli, iż odpowiednio wcześniej powinni złożyć wnioski – zwraca uwagę Maciej Kiełbus z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners. I dodaje, że w związku z tym w niektórych rejonach kraju po 23 stycznia mogą wystąpić kłopoty z odbiorem śmieci.