Goszcząca w Muzeum Narodowym ekspozycja „Chcemy być nowocześni", prezentująca najciekawsze przykłady polskiego designu lat 1955 – 1968, opuści w poniedziałek wystawowe sale. Wcześniej czeka na widzów atrakcyjny finisaż.
Na pożegnanie gospodarze Narodowego zapraszają m.in. na sesję naukową poświęconą wizjom nowoczesności w Polsce i na świecie w latach 50. i 60. ubiegłego stulecia, prezentacje archiwalnych filmów o rzeczywistości PRL oraz nocne zwiedzanie całej ekspozycji. Atrakcje zaplanowano na cały weekend.
Jedną z nich jest sobotnia aukcja charytatywna, podczas której pod młotek pójdą plakaty teatralne sprzed lat oraz 41 starych mebli zrewitalizowanych przez młode projektantki ze studia Beza Projekt, Annę Łoskiewicz-Zakrzewską i Zofię Strumiłło-Sukiennik. – Dzięki odważnym przekształceniom, jakim artystki poddały stare fotele, stoliki i krzesła, meble sprzed lat otrzymały nowatorską i bardzo ciekawą formę – zdradza atuty przedmiotów wystawionych na sprzedaż jedna z kuratorek wystawy Anna Demska.
Stołeczną młodzież, którą na kupowanie sztuki jeszcze nie strać, gospodyni zaprasza na piątkowy koncert. – Jazzowe utwory sprzed 50 lat zagrają ich rówieśnicy, uczniowie ze szkoły muzycznej na Bednarskiej – wyjaśnia.
W niedzielę natomiast swój dzień mają starsi i młodsi miłośnicy motoryzacji. W ramach ogólnopolskiego zlotu zabytkowych samochodów w południe na dziedzińcu Muzeum Narodowego pojawią się pojazdy z połowy XX wieku. Który ze staruszków najlepiej się trzyma? Ocenić trzeba samemu.