Nie wiem, o co chodzi z klękaniem przed księżmi, ja nigdy nie klękałem przed nimi. Potrzebujemy ich jako partnerów, a nie jako święte bożki. Nie dostrzegłem, żeby ktoś w PO wykazywał jakąś uległość wobec kościoła instytucjonalnego. Wszyscy w Polsce jesteśmy zwolennikami rozdziału Kościoła od państwa - mówił poseł.
Gowin podkreślał, że wielu księży sympatyzujących z PO poczuło dyskomfort po tych słowach premiera. Rozmawiano też o projekcie SLD dotyczącym związków partnerskich.
Nikt z inicjatorów SLD nie mówi o adopcji przez pary homoseksualne, ale mówi pan Legierski, który mówi, że ustawa o związkach partnerskich to pierwszy krok do pełnej adopcji przez pary homoseksualne.
Jarosław Gowin powiedział też, że związki partnerskie są krótkie i większość nich nie kończy się małżeństwem.
Społeczeństwo powinno się troszczyć o swoją przyszłość i wychowywanie dzieci - przekonywał polityk PO. Według niego jest to konieczne, bo w Europie jest coraz mniejsza dzietność. Skończymy jak Rzym, przyjdą barbarzyńcy, przyjdą muzułmanie, Europa stanie się islamska - powiedział Gowin.