Paweł Kowal: Jarosław Kaczyński wie, że prawica potrzebuje jedności

Głos z dalekiej Brukseli o tym, kto zostanie nowym przywódcą prawicy w Polsce. W rozmowie z „Polską The Times” szef PJN - Paweł Kowal analizuje sytuację na scenie politycznej

Publikacja: 02.12.2011 13:35

Paweł Kowal: Jarosław Kaczyński wie, że prawica potrzebuje jedności

Foto: W Sieci Opinii

Kto jego zdaniem będzie najważniejszym politykiem polskiej prawicy?

Ten, kto będzie najmądrzejszy i wyciągnie wnioski jednocześnie z dwóch sytuacji - tej, która miała miejsce w latach 90., i tej z początku obecnego wieku. Prawica nie może być bowiem rozproszkowana, podzielona na małe koterie - ale nie może też być trzymana kurczowo pod jedną czapką. Nowy przywódca musi umieć stworzyć prawicę różnorodną, otwartą na różne nurty ideowe, dającą wpływ lokalnym działaczom, a jednocześnie uznającą rolę „centralnego” lidera.

Kowal krytykuje PiS:

Ta partia nie jest w stanie skutecznie reprezentować swoich wyborców w polityce - dlatego idzie od emocji do emocji, od tajemnicy A. Merkel do IV Rzeszy. Zamiast konkretów funduje igrzyska. Jednocześnie pobiera ogromne pieniądze z budżetu i jeszcze odmawia wyjaśnień, w jaki sposób są wydawane, mówiąc, że to jej wewnętrzna sprawa.

Zapytany o polityków wracających do PiS, Paweł Kowal odpowiada:

Do PiS wrócili ci, dla których najważniejszy był mandat poselski. Sam Jarosław Kaczyński nie dążył do tego, żeby do jego partii ktokolwiek wrócił, właśnie znowu rozpoczyna się proces odpychania Dorna. Choć jednocześnie Kaczyński wie, że prawica potrzebuje jedności. (...) PiS wcześniej tworzy różne organizacje, które później, gdy zbliża się data wyborów, z nim się jednoczą. Nikt tego nie traktuje serio, ale dowodzi to jednego: że Kaczyński ma świadomość, że dla prawicy kluczowe jest utrzymanie jedności. I tu nie chodzi tylko o proste dodawanie procentów.

Kowal mówi też o potrzebie silnego przywództwa na prawicy:

Być może będzie to Zbigniew Ziobro, być może ktoś, kogo nazwiska dziś jeszcze nie znamy. Na pewno jednak taka osoba musi umieć na tyle schować swoje ego, żeby nie przytłaczać innych, tylko umieć z nimi pracować, potrzeba miękkiej i mądrej charyzmy. Nowa prawica musi umieć realizować projekt państwa chudszego, tańszego, bardziej przyjaznego Polakom. Stworzą go ludzie, którzy są teraz w PiS, ale także poza tą partią. Być może niektórzy z nich są dziś w Platformie Obywatelskiej.

Nowa prawica powstanie z części PiS, PJN, Solidarnej Polski i PO? To ciekawa wizja, którą trudno sobie nawet wyobrazić. A może dodajmy od razu część SLD i Ruchu Palikota?

Kto jego zdaniem będzie najważniejszym politykiem polskiej prawicy?

Ten, kto będzie najmądrzejszy i wyciągnie wnioski jednocześnie z dwóch sytuacji - tej, która miała miejsce w latach 90., i tej z początku obecnego wieku. Prawica nie może być bowiem rozproszkowana, podzielona na małe koterie - ale nie może też być trzymana kurczowo pod jedną czapką. Nowy przywódca musi umieć stworzyć prawicę różnorodną, otwartą na różne nurty ideowe, dającą wpływ lokalnym działaczom, a jednocześnie uznającą rolę „centralnego” lidera.

Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne