Paweł Lisicki o wyroku na Sawicką: Wstyd? Milczenie? Nie w Polsce

Naczelny "Uważam Rze" pisze, że publicyści „Wyborczej" są oburzeni, gdy porównuje się ich gazetę do sowieckiej „Prawdy". Sami jednak nie mają oporów przed podobnymi porównaniami. Pod jednym warunkiem: jeśli tylko uderzą nimi w "znienawidzonego Kaczyńskiego"

Publikacja: 21.05.2012 12:58

Paweł Lisicki o wyroku na Sawicką: Wstyd? Milczenie? Nie w Polsce

Foto: W Sieci Opinii

Paweł Lisicki zauważa, że Sąd Okręgowy w Warszawie, skazując Beatę Sawicką, byłą posłankę Platformy, nie podzielił trwającej od czterech lat kampanii niektórych mediów. Szef "Uważam Rze" zauważa, że sędziowie:

Zamiast uniewinnić oskarżoną, zamiast widzieć w niej ofiarę machinacji ciemnych sił strasznego PiS, pierwszą męczennicę IV RP, bohaterkę powszechnej walki o prawo do miłości, dostrzegli w niej cyniczną łapówkarkę, zręcznie wykorzystującą własną pozycję polityczną. „Dowody wykluczają, by czynności CBA miały polityczny podtekst" – stwierdził sędzia Hubert Gąsior. I przytoczył słowa Sawickiej, które mówią same za siebie:

„Ja wiem, kogo zapytać, kogo poprosić. Jak się pilnuje, to coś się wygrywa. Potrzebuję 100 tys. Przynosi się w torbie i nic więcej"

– osobliwe to rzeczywiście byłoby wyznanie miłosne.

Ku zaskoczeniu wielu - jak pisze Lisicki - ci rzecznicy jednak nie zdecydowali się nie tylko na przeprosiny, ale nawet na to by po tym wyroku zamilknąć.

Wstyd? Milczenie? Nie w Polsce. Przecież tu dawno już „Gazeta Wyborcza" wraz z innymi przybudówkami zadekretowała, że CBA to instytucja szkodliwa, upartyjniona, instrument w ręku mocy sił piekielnych (przepraszam, wyjaśniam od razu nieuświadomionym, że należy to tłumaczyć: PiS-owskich). A jeśli zadekretowała, to tak zostanie i żadne wyroki tego zmienić nie mogą. Nic dziwnego przeto, że komentarz gazetowy do skazania byłej posłanki PO ukazał się pod tytułem „Winna Sawicka, winny PiS". Jak to, ktoś zapyta, PiS? Przecież to Sawicką skazano, to ona ma pójść do więzienia, to ją na gorącym uczynku przyłapano. Gdzież to „GW" widzi winę PiS? Jaką to łapówkę i komu dali posłowie obecnej opozycji?

Publicysta przywołuje tezy Dominiki Wielowieyskiej – które omawialiśmy także w naszym serwisie. Lisicki pointuje:

Nawet jeśli założyć, że PiS za słabo zwalczał korupcję, to w żaden sposób z tego nie wynika, że wolno tę partię zestawiać z Sawicką i przypisywać im razem winę. Ciekawe, że publicyści „Wyborczej" tak oburzeni, gdy porównuje się ich gazetę do sowieckiej „Prawdy", sami nie mają oporów przed podobnymi, nazwijmy to, wątpliwymi porównaniami. Pod jednym warunkiem: jeśli tylko uderzą w znienawidzonego Kaczyńskiego.

Paweł Lisicki zauważa, że Sąd Okręgowy w Warszawie, skazując Beatę Sawicką, byłą posłankę Platformy, nie podzielił trwającej od czterech lat kampanii niektórych mediów. Szef "Uważam Rze" zauważa, że sędziowie:

Zamiast uniewinnić oskarżoną, zamiast widzieć w niej ofiarę machinacji ciemnych sił strasznego PiS, pierwszą męczennicę IV RP, bohaterkę powszechnej walki o prawo do miłości, dostrzegli w niej cyniczną łapówkarkę, zręcznie wykorzystującą własną pozycję polityczną. „Dowody wykluczają, by czynności CBA miały polityczny podtekst" – stwierdził sędzia Hubert Gąsior. I przytoczył słowa Sawickiej, które mówią same za siebie:

Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele będą zarabiać więcej?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Estera Flieger: Wygrał Karol Nawrocki, więc krowy przestały się cielić? Nie dajmy się zwariować
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: 6000 zamrożonych zwłok albo jak zapamiętamy Rosję Putina
Publicystyka
Bogusław Chrabota: O pilny ratunek dla polskich mediów publicznych
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Ukraina może jeszcze być w NATO