Reklama

Krzysztof Feusette: Newsweek wie, gdzie ukryto złoto Azteków, Inków i Amber Gold

Publicysta „Uważam Rze” komentuje kontrowersyjną publikację „Newsweeka Polska”, która aferę i jedyny "układ" dostrzega… w partii opozycyjnej

Publikacja: 16.08.2012 17:45

Krzysztof Feusette: Newsweek wie, gdzie ukryto złoto Azteków, Inków i Amber Gold

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Krzysztof Feusette w swym cotygodniowym przeglądzie mediów na stronie tygodnika autorów niepokornych zauważa:

Jakie to szczęście, że po publikacji „Newsweeka" wiemy już, gdzie zostało ukryte całe złoto Azteków, Inków i klientów Amber Gold.

Tropy Michała Krzymowskiego, autora wiekopomnego śledztwa mającego na celu udowodnić, że wszystkie afery to betka przy kulisach działalności Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, wiodą, jak już Państwo zapewne wiedzą, do przepastnych skarbców Prawa i Sprawiedliwości.

Jednak – zastrzega laureat zeszłorocznej „Złotej Ryby" – „niech Krzymowskiemu się nie wydaje, że tylko on kręci „Kryminalne zagadki Prawa i Sprawiedliwości":

Moi informatorzy donoszą, że w pomieszczeniach dzisiejszego skarbca PiS pierwotnie miały znajdować się lochy dla więźniów politycznych wtrąconych tam przez rząd Kaczyńskiego. Na celach zostały jeszcze tabliczki z nazwiskami przyszłych, choć, jak się okazuje, ostatecznie niedoszłych lokatorów: Tusk, Tusk 2, Sikorski, Kopacz, Schetyna... Ostatecznie decyzją komitetu politycznego PiS zmieniono przeznaczenie lochów na skarbiec, a złoto w nim zgromadzone, jak mówią anonimowi dziennikarze Frontu Jedności Przekazu, świeci się podobno jeszcze mocniej niż czoło Zbigniewa Chlebowskiego, gdy musiał się tłumaczyć z mruczenia pod cmentarzem na tematy finansowo-hazardowe.

Reklama
Reklama

Feusette zastrzega:

Tyle moi informatorzy, jak się jeszcze czegoś dowiem, będę Państwa informował, bo śledztwo jest rozwojowe. Podobno, no dobra, sprzedam tu jeszcze jednego newsa, podobno z tego złota ma powstać pomnik złotoustych w PiS, ale lokalizacja go w Złotoryi przepadła w pierwszym głosowaniu. Teraz już Państwo wiedzą, jaką przebiegłością wykazała się największa partia opozycyjna, fundując via prezes Plichta nagrody dla małp w ZOO oraz niemały zapewne fragment filmu o Lechu Wałęsie, w którym wszelkie podobieństwo do faktów i postaci autentycznych może być zupełnie przypadkowe.

Hmm. Czyżby Newsweek sugerował zatem, że przed PiS „złote czasy". I to sugeruje „złote dziecko polskiego dziennikarstwa głównego nurtu? Sie porobiło.

Publicystyka
Marek Migalski: Grzegorz Braun stanie się przyczyną rozpadu PiS?
Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama