To jest ten moment, gdy afera dotknęła samego Donalda Tuska. Wcześniej istotnie wszystko wskazywało na to, że jest on premierem teflonowym, że wszystko po nim spływa. Dodatkowo sama jego rodzina doskonale wplatała się w schemat komunikacji politycznej typu soft: że jest to rodzina sympatyczna, miła, brylująca w tabloidach, że absolutnie nie jest w żaden sposób dotknięta żadnym brudem polityki, z którą musi się stykać dobry Donald Tusk. Teraz to się zmieniło, wyszło na to, że z wizerunkowym dziewictwem tej rodziny nie wszystko jest w porządku no i niestety odium spada na Donalda Tuska, bo pierwszych skrzypiec w polityce nie gra Michał Tusk tylko Donald Tusk i on przede wszystkim będzie za to odpowiadał.
O możliwych spadkach w sondażach:
Trzeba odróżnić sondaże poparcia dla Platformy od poparcia samego Donalda Tuska. Myślę, że Platformie jako partii jesienią spadną notowania, ale będzie to wynik niezadowolenia ludzi po powrocie z wakacji po przeliczeniu zawartości portfeli i ocenie widoków na przyszłość. To będzie spadek z powodów ekonomicznych. Moim zdaniem, w rankingu zaufania do polityków po raz pierwszy spadną notowania samemu Donaldowi Tuskowi – do tej pory takiemu mężowi opatrznościowemu, politykowi otwartemu i sympatycznemu, bo to były główne cechy jego politycznego wizerunku. To jest już koniec Donalda sympatycznego i uczciwego, a początek okresu Donalda, który nie dość, że miewa kłopoty polityczne, z których jakoś do tej pory wychodził, to miewa teraz kłopoty polityczno – osobiste, a to jest już ogromna różnica.
Jabłoński analizuje wewnętrzną sytuację w PO:
Donald Tusk jest sam, ale jest jedyną osobą w Platformie po utrąceniu Grzegorza Schetyny, która rozdaje w Platformie przywileje i jedyną osobą dobrze rozpoznawalną medialnie, jedyną, która może stać na czele tej partii. No, bo kto jeszcze? Przecież nie drętwy Schetyna. Zresztą Schetyna po wybuchu tej afery wspierał w mediach Tuska, bo Schetyna doskonale wie, że bez Donalda Tuska po prostu nie będzie Platformy. To zresztą jest cecha wszystkich polskich partii – są wodzowskie. Dlatego nie spodziewam się żadnych ataków na pozycję Tuska w PO, bo Platforma dobrze wie, że bez Tuska przestanie istnieć. Moim zdaniem nie ma tam kogoś, kto teraz odważyłby się wbijać Tuskowi nóż w plecy.