Reklama

Paweł Graś: Niby wszystko było w porządku, a coś nie zagrało

Rzecznik rządu Paweł Graś zapewnił dziś w RMF FM, że sprawa otwartego dachu przed meczem Polska-Anglia nie rozejdzie się po kościach

Publikacja: 23.10.2012 10:00

Paweł Graś: Niby wszystko było w porządku, a coś nie zagrało

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Graś mówił o raporcie:

Jest raport. Wnioski z tego raportu pan premier przedstawi, zgodnie z tym co zapowiedział pewnie w środę, po zapoznaniu się w z nim. (...) Raport jest przede wszystkim opisem okoliczności, w jakich były przez różne instytucje podejmowane decyzje związane z organizacją tego meczu.

I dodał:

Sprawa nie rozejdzie się po kościach. (...) Wynika z tego raportu dosyć jasno, że problemem przy organizacji tego meczu, jeszcze nie przesądzając po czyjej stronie była wina, był taki brak jednego organizatora, jednego podmiotu, który czułby się w pełni aktualny za podejmowanie decyzji. Niby wszystko było w porządku, a coś nie zagrało... Efektem raportu muszą być zmiany organizacyjne, które uniemożliwią podobną sytuację w przyszłości.

Decyzje personalne w tej sprawie ma podjąć premier, będą dymisje?

Reklama
Reklama

 

Konrad Piasecki skomentował rozmowę z Grasiem na Twitterze:

Z rozmowy z @pawelgras jasno wynika że KPRM dowiedział się o problemach z meczem z tv. A tego to już darować chyba nie można :)

Graś mówił o raporcie:

Jest raport. Wnioski z tego raportu pan premier przedstawi, zgodnie z tym co zapowiedział pewnie w środę, po zapoznaniu się w z nim. (...) Raport jest przede wszystkim opisem okoliczności, w jakich były przez różne instytucje podejmowane decyzje związane z organizacją tego meczu.

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Dotacje z KPO, czyli kot z wykręconym ogonem
Publicystyka
Marek Migalski: Andrzeja Dudy życie po życiu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Porażka Donalda Trumpa. Chiny pozostają przy Rosji
Publicystyka
Wojciech Warski: Prezydent po exposé, przed zagraniczną podróżą
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Jak Polska w polityce międzynarodowej stała się statystą
Reklama
Reklama