Reklama

Prześladowani Ziobryści kontratakują

Solidarna Polska bije kolejne rekordy groteski

Publikacja: 04.03.2013 15:26

Ilona Klejnowska

Ilona Klejnowska

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Polska polityka jest do bólu groteskowa. Wystarczy tylko wspomnieć o trwającym dobrych kilka tygodni melodramacie wokół ministra Gowina, który dziś skończył się kompromitującym wszystkich (premiera, Gowina, dziennikarzy)... niczym. Ale nawet na tym żałosnym tle jest partia, która ma wyjątkową skłonność do śmieszności. Jeszcze w zeszłym roku "Rz" opisywała jak partia zleciła badania opinii publicznej, które  pokazały, że Solidarna Polska Polakom kojarzy się z ...niczym. Po czym za owe badania partia miała ... nie zapłacić (a politycy partii do ostatnich chwil dzwonili do naszej redakcji błagając o wstrzymaniem się z publikacją tekstu). Potem mieliśmy telenowelę o rzekomym romansie Kurskiego, a teraz  aferę szpiegowską. Jeden z "aniołków Kaczyńskiego", Ilona Klejnowska z PiS miała "omotać" polityka SP i wyłudzić od niego "najtajniejsze informacje" o działaniach partii (sama zainteresowana dementuje te informacje i zapowiada pozew). Groteskową aferę opisuje "Wprost", do którego politycy partii podobno zwrócili się o wsparcie. Niestety, efekt uzyskali odwrotny od oczekiwanego. Nie tylko nie zaowocowało to sympatią dla SP i powszechnym oburzeniem na PiS (skądinąd, jeśli to prawda, to rzeczywiście metody tej partii są godne pożałowania), ale "Ziobryści" ponownie stali się obiektem drwin komentatorów. Przyparci do muru, politycy SP kontratakują. Pech chciał, że celem kontrataku stał się jeden z dziennikarzy "Rz" Wojciech Wybranowski.

 

@rybitzky @solidarnapl @300polityka czy jest jeszcze ktos na kogo SP się nie obraziło?:)))

@wybranowski słowo obraziło pochodzi z Pana słownika pojęć politycznych, my nazywamy zjawiska po imieniu i wiemy że to Pana boli

@wybranowski myśli Pan, że przebierając się w dziennikarza, bez wstydu opowiadając się za jakąś partią (PIS) i de facto uprawiając politykę

Reklama
Reklama

@wybranowski będzie nas nieustannie atakował, uciekając się do manipulacji, a my będziemy stać bezczynnie, to się Pan myli #obiektywizm

@wybranowski jest Pan żałosny

Podobno polityka to zabawa dla dorosłych. Tylko czy aby na pewno dorosłych?

Polska polityka jest do bólu groteskowa. Wystarczy tylko wspomnieć o trwającym dobrych kilka tygodni melodramacie wokół ministra Gowina, który dziś skończył się kompromitującym wszystkich (premiera, Gowina, dziennikarzy)... niczym. Ale nawet na tym żałosnym tle jest partia, która ma wyjątkową skłonność do śmieszności. Jeszcze w zeszłym roku "Rz" opisywała jak partia zleciła badania opinii publicznej, które  pokazały, że Solidarna Polska Polakom kojarzy się z ...niczym. Po czym za owe badania partia miała ... nie zapłacić (a politycy partii do ostatnich chwil dzwonili do naszej redakcji błagając o wstrzymaniem się z publikacją tekstu). Potem mieliśmy telenowelę o rzekomym romansie Kurskiego, a teraz  aferę szpiegowską. Jeden z "aniołków Kaczyńskiego", Ilona Klejnowska z PiS miała "omotać" polityka SP i wyłudzić od niego "najtajniejsze informacje" o działaniach partii (sama zainteresowana dementuje te informacje i zapowiada pozew). Groteskową aferę opisuje "Wprost", do którego politycy partii podobno zwrócili się o wsparcie. Niestety, efekt uzyskali odwrotny od oczekiwanego. Nie tylko nie zaowocowało to sympatią dla SP i powszechnym oburzeniem na PiS (skądinąd, jeśli to prawda, to rzeczywiście metody tej partii są godne pożałowania), ale "Ziobryści" ponownie stali się obiektem drwin komentatorów. Przyparci do muru, politycy SP kontratakują. Pech chciał, że celem kontrataku stał się jeden z dziennikarzy "Rz" Wojciech Wybranowski.

Reklama
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Reklama
Reklama