Tworzył pan portal tvn24.pl od zera. Czym różni się on od innych?
Kuba Sufin:
Od początku wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć całkowicie nowe medium, które będzie połączeniem różnych metod przekazu – tekstowej, wizualnej i dźwiękowej. Od innych portali odróżnia nas przede wszystkim to, że to my jesteśmy autorami podawanych wiadomości, a nie tylko pośrednikami. Inne są też konstrukcja strony i sposób przedstawiania newsów. Ale najważniejsza różnica to liczba materiałów filmowych – jesteśmy prawdziwym wideoportalem. Poza tym u nas odbiorca już na stronie głównej może zapoznać się z informacją, zobaczyć ilustrację i przeczytać lead, a nie wyłącznie tytuły. Strona główna jest układana przez nas według ważności, trochę jak w gazecie. Próbujemy dawać odbiorcom poczucie obcowania z w miarę uporządkowanym światem, by czuł, że za tym, co pokazujemy, stoi przemyślany plan redakcyjny, praca dziennikarska, a nie automat.
Wzorował się pan na jakimś portalu?
Największą inspiracją były dla nas portale skandynawskie, szczególnie portal biznesowy e24.no