Wietnamczycy sobie poradzą

Van Pham, ekspert Centrum Studiów Polska – Azja

Aktualizacja: 26.07.2010 08:17 Publikacja: 26.07.2010 03:18

Wietnamczycy sobie poradzą

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Wietnamczycy muszą opuścić okolice dawnego Stadionu Dziesięciolecia w Warszawie. Budowa nowego stadionu spowodowała, że nie ma tu już miejsca na ich stragany. Wrócą teraz do siebie?[/b]

Van Pham: Na pewno poradzą sobie ze znalezieniem nowego miejsca do prowadzenia handlu. Wiele zależy od koniunktury w Polsce i Wietnamie. Wietnamczycy, którzy po kilku latach pobytu w Polsce widzą dla siebie więcej szans w swoim kraju, oczywiście zdecydują się na powrót.

[b]Ilu Wietnamczyków jest w Polsce?[/b]

Szacuje się, że ok. 30 tys. Ale wielu Wietnamczyków, podobnie jak przedstawicieli innych narodowości, przebywa w Polsce nielegalnie. A więc nie są ujęci w rejestrach.

[b]Polakom Wietnamczycy przeważnie kojarzą się z handlem.[/b]

Bo zajmują się głównie handlem. Towar przywożą z Chin i Wietnamu. Kiedyś głównym miejscem ich handlu był stadion. Dziś wielu z nich jest właścicielami dużych i średnich firm, które mieszczą się w okolicach Wólki Kosowskiej. Są to przedsiębiorstwa obuwnicze, odzieżowe. Ostatnio budują też centra handlowe.

[b]Kultywują w Polsce swoje obyczaje?[/b]

Oczywiście. Najbardziej znanym rytuałem wśród Wietnamczyków jest kult przodków. Zgodnie z kalendarzem księżycowym raz lub dwa razy w miesiącu Wietnamczycy składają ofiary w postaci owoców czy warzyw z przymocowanymi do nich fotografiami przodków. Modlą się wtedy o pomyślność, zdrowie i szczęście. Lubią też życie towarzyskie – spotykają się podczas obchodów Nowego Roku, Święta Niepodległości, Festiwalu Księżycowego czy turniejów piłki nożnej i tenisa.

[b]Podobno wielu młodych imigrantów z Wietnamu ma świetne wyniki w nauce?[/b]

Wietnamczycy zgodnie z nakazami konfucjanizmu kładą nacisk na edukację i dbają o wykształcenie dzieci. Obowiązkiem najmłodszych jest dobrze się uczyć, by nie przynieść wstydu bliskim.

[b]A jak to jest z pochówkiem zmarłych? Podobno w Polsce pogrzeby odbywają się zbyt rzadko w stosunku do liczby Wietnamczyków?[/b]

Krążą na ten temat legendy, ale wynikają one tylko z niewiedzy. W rzeczywistości większość rodzin zmarłych w Polsce Wietnamczyków po dokonaniu stosownych formalności transportuje ciało zmarłego do ojczyzny.

[b]Rz: Wietnamczycy muszą opuścić okolice dawnego Stadionu Dziesięciolecia w Warszawie. Budowa nowego stadionu spowodowała, że nie ma tu już miejsca na ich stragany. Wrócą teraz do siebie?[/b]

Van Pham: Na pewno poradzą sobie ze znalezieniem nowego miejsca do prowadzenia handlu. Wiele zależy od koniunktury w Polsce i Wietnamie. Wietnamczycy, którzy po kilku latach pobytu w Polsce widzą dla siebie więcej szans w swoim kraju, oczywiście zdecydują się na powrót.

Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele będą zarabiać więcej?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Estera Flieger: Wygrał Karol Nawrocki, więc krowy przestały się cielić? Nie dajmy się zwariować
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: 6000 zamrożonych zwłok albo jak zapamiętamy Rosję Putina
Publicystyka
Bogusław Chrabota: O pilny ratunek dla polskich mediów publicznych
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Ukraina może jeszcze być w NATO