Gość Kontrwywiadu RMF FM mówił, że sprawa ACTA wprawia go w "przerażenie":
O tyle, że ze smutkiem obserwuję tę erupcję demagogii, która towarzyszy tym protestom...
Przerażonych, zbuntowanych, demonstrujących i krzyczących, że to koniec wolności pan nie rozumie?
Tak. Nie rozumiem, skąd się to bierze ze strony młodych ludzi, ale także jest mi przykro z powodu reakcji polityków. Wielu z nich, którzy poparli te protesty młodzieży, nigdy nie uchodziło w oczach opinii publicznej za nadmiernych czempionów wolności. Znamy ich dokonania z czasów, kiedy sprawowali władzę w Polsce...
Myśli pan o prezesie Kaczyńskim?