o. Tadeusz Rydzyk: Tu chodzi o wolność i demokrację

Dyrektor Radia Maryja uważa, że KRRiTv kłamie w sprawie koncesji dla Telewizji Trwam. I wzywa tych, którzy radę Jana Dworaka popierają, do opamiętania. Bo na "największej demonstracji po wojnie" zdaniem o. Rydzyka się nie skończy

Publikacja: 26.04.2012 13:23

o. Tadeusz Rydzyk: Tu chodzi o wolność i demokrację

Foto: W Sieci Opinii

W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” redemptorysta podkreśla, że w niedawnej, kilkudziesięciotysięcznej manifestacji w obronie Telewizji Trwam:

Chodziło o wolność. Dzisiaj słyszałem wypowiedzi ludzi z Gdańska. Młody człowiek, 20-letni, zapytany, dlaczego przyjeżdża na marsz, powiedział: "Bo to jest mój obowiązek". (…) Ktoś mi przysłał SMS-a w trakcie manifestacji: "Jestem dumny z Polski". W tym SMS-ie jest zawarte wszystko. Na marszu pokazała się prawdziwa Polska. Ktoś mówił, że był na wielu spotkaniach, pielgrzymkach, ale nigdzie nie było aż tak pięknej atmosfery jak w Warszawie. (…) To była największa manifestacja po wojnie. Co mnie jeszcze ujęło? Niesamowita kultura, uprzejmość.

W odpowiedzi na pytanie dotyczące Krzysztofa Lufta i Jana Dworaka z KRRiT o. Rydzyk podkreśla:

Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że jestem zdziwiony, iż w konstytucyjnych organach są ludzie, którzy kłamią. Kłamią w sprawie Telewizji Trwam, Fundacji Lux Veritatis, w sprawie naszej sytuacji finansowej czy składanych dokumentów. Dlatego apeluję do sumienia tych ludzi, którzy mienią się katolikami: bycie katolikiem zobowiązuje do mówienia prawdy.

Apeluję też do ludzi, którzy ich wprowadzili do Krajowej Rady, aby nie działali wbrew katolikom. W Polsce do Kościoła katolickiego przyznaje się 96 proc. ludzi i mamy nie mieć nawet jednego miejsca na multipleksie? To skandal. To jest pójście w kierunku totalitaryzmu. To jest totalitaryzm w innej formie niż komunistyczny, ale równie groźny. To nie jest demokracja.

Dyrektor Radia Maryja chce, by TV Trwam była "traktowana jak inni nadawcy":

Mam taką nadzieję. Przygotowywane są zresztą kolejne manifestacje, bo nie wolno nam na tym skończyć, trzeba iść aż do zwycięstwa, a władza niech się zastanowi nad tym, co robi.

W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” redemptorysta podkreśla, że w niedawnej, kilkudziesięciotysięcznej manifestacji w obronie Telewizji Trwam:

Chodziło o wolność. Dzisiaj słyszałem wypowiedzi ludzi z Gdańska. Młody człowiek, 20-letni, zapytany, dlaczego przyjeżdża na marsz, powiedział: "Bo to jest mój obowiązek". (…) Ktoś mi przysłał SMS-a w trakcie manifestacji: "Jestem dumny z Polski". W tym SMS-ie jest zawarte wszystko. Na marszu pokazała się prawdziwa Polska. Ktoś mówił, że był na wielu spotkaniach, pielgrzymkach, ale nigdzie nie było aż tak pięknej atmosfery jak w Warszawie. (…) To była największa manifestacja po wojnie. Co mnie jeszcze ujęło? Niesamowita kultura, uprzejmość.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości