Wajda powinien coś zrobić, powinien zdjąć – sam Wajda, ja nie będę mu nic sugerował – z mojego nazwiska takie odium. Chciałbym, żeby nie brudzono mojego nazwiska. Głęboko wierzę, że Wajda, jako człowiek poczciwy, coś zrobi, żeby oczyścić moje nazwisko.

I skomentował apel polityków Solidarnej Polski, którzy zwrócili się do Wałęsy i Wajdy o zwrot dotacji Amber Gold na film o byłym prezydencie:

To nie do mnie ten apel. Ani ja nie prosiłem o pieniądze, ani ja nie kazałem robić filmu. Co to mnie obchodzi? To nie jest mój biznes. Ja nie mam nic wspólnego ani z tą firmą (Amber Gold – red.), ani z Wajdą. Robią ten film, ale nie na moją prośbę, czy rozkaz. Ja w tym nie pomagam. Mam pełne zaufanie do Wajdy, nie wybierałem mu sponsorów, ani on o to mnie nie prosił. Nawet nie wiedziałem, kto to finansuje.