Janina Paradowska w Radio Tok Fm, odnosząc się do tekstu Izabeli Kraj „Nieznana Historia Generała" opublikowanego w dzisiejszym wydaniu „Rz", przypisuje ujawniającym zweryfikowane informacje o Ścibor-Rylskim nieczyste intencje.
Paradowska uważa, że artykuł w „Rzeczpospolitej" dotyczący współpracy gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego z bezpieką, nie pojawił się przypadkowo. Jej zdaniem ma to związek z wybuczeniem przez zebranych 1 sierpnia na Powązkach premiera i prezydenta przeciwko czemu protestował gen. Zbigniew Ścibor-Rylski:
Generał Ścibor-Rylski był jednym z nielicznych, który miał odwagę powiedzieć, że to jest skandal.
Dziennikarka „Polityki" nie widzi sensu w dociekaniu prawdy czy generał współpracował czy nie z komunistyczną policją polityczną:
Może warto ograniczyć w IPN zatrudnienie tych 2200 osób, ograniczyć wydatki i kupić za to siedzibę, jeśli maja się zajmować ściganiem gen Ścibora-Rylskiego?