Mariusz Błaszczak w rozmowie z tvp.info zapewnił, że mimo odrzucenia wniosku o powołanie sejmowej komisji śledczej – posłowie PiS wykorzystując interpelacje i pytania poselskie będą dążyć do wyjaśnienia sprawy. Wniosek przepadł w środku nocy, głosami koalicji. Przesądziło stanowisko PSL, które do wczoraj rozważało chęć poparcia inicjatywy popieranej przez całą opozycję. Ludowcy chcieli nadania stałych uprawnień śledczych sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Tą propozycję odrzuciła koalicja PO-Ruch Palikota.
Błaszczak podkreślił, że podczas głosowania nad komisją śledczą:
Klub Platformy był obecny w stu procentach. To się chyba jeszcze w tej kadencji nie zdarzyło. To pokazuje, że mają świadomość jak bardzo komisja śledcza mogłaby im zaszkodzić. Koalicja bardzo się boi – choćby tego zdjęcia z Gdańska na którym prominentni politycy PO ciągną samolot OLT-Express, co dowodzi zaangażowania w działania oszusta polityków z samego matecznika Donalda Tuska.
Pytany o wczorajszą całodzienną debatę sejmową poświęconą Amber Gold, przewodniczący Klubu PiS odparł:
Można zapytać czy ci, którzy zostali oszukani czują się usatysfakcjonowani wczorajszymi dywagacjami premiera czy ustrój ma być bardziej lub mniej liberalny.