Przypomnijmy, w liście wykładowca seminarium duchownego skrytykował w nim ojca Rydzyka i stan polskiego Kościoła, który "zamyka się oblężonej twierdzy niechętnej otaczającej go rzeczywistości".
Mazowiecki komentuje:
Zgadzam się z listem prof. Lufta i mógłbym się pod nim podpisać. Tekst został napisany przede wszystkim z wielkim bólem i przyczyny tego bólu odczuwa bardzo wielu ludzi. Można to nazwać kryzysem Kościoła związanym z mieszaniem katolicyzmu do akcji politycznych.
I dodaje, że zgadza się ze stanowiskiem prof. Lufta:
Prof. Luft ma rację, nazywając działalność o. Rydzyka groźną. Ja za najgroźniejsze zjawisko uważam to, że zbyt często w imieniu Kościoła wypowiadają się ludzie bardzo jednostronnie zaangażowani politycznie.