Reklama

Kontrakt w interesie Polski

Wielki kontrakt zbrojeniowy to jak operacja na otwartym sercu.

Aktualizacja: 22.04.2015 01:23 Publikacja: 21.04.2015 22:00

Bartosz Węglarczyk

Bartosz Węglarczyk

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Jest tak skomplikowana, wymaga tak zgranego zespołu i jej plan musi przewidywać tak wiele scenariuszy dobrych i złych, że dla laika to wydarzenie niemal niemożliwe do zrozumienia.

Polskie wojsko musi otrzymać sprzęt najwyższej jakości, wsparty najlepszymi firmami i sprawdzony przez najlepsze armie. Polski przemysł obronny musi zyskać zastrzyk inwestycji, a pracownicy miejsca pracy. To wszystko prawda, ale na tak poważne decyzje składa się wiele składników. Aby ocenić, czy Ministerstwo Obrony dobrze wybrało dostawców systemów obrony przeciwrakietowej i śmigłowców, trzeba spojrzeć bardzo szeroko – nie tylko na technikę, nie tylko na politykę, ale także na historię i dyplomację.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Publicystyka
Karol Nawrocki będzie koniem trojańskim Trumpa w Europie czy Europy u Trumpa?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Trzeba przeciwdziałać pokusie instrumentalnego traktowania Polski
Reklama
Reklama