Reklama
Rozwiń
Reklama

Eskimos skupi pół miliona ton jabłek na zlecenie rządu

Notowany na NewConnect Eskimos rozpoczyna dziś interwencyjny skup jabłek. Akcja ma pomóc sadownikom i ustabilizować ceny owoców, spółka wyda na jabłka nawet 125 mln zł.

Aktualizacja: 08.10.2018 12:39 Publikacja: 08.10.2018 12:34

Eskimos skupi pół miliona ton jabłek na zlecenie rządu

Foto: Pixabay

Eskimos wraz z firmami współpracującymi będzie kupował jabłka na własny rachunek z rządowymi gwarancjami – poinformowała spółka.

Zwracają uwagę środki zaangażowane w tę akcję. Eskimos wyda na jabłka 125 mln zł – ponieważ zgodnie z komunikatem spółki, skupi 500 tys. ton jabłek, a cenę kilograma owoców ustalono na poziomie 0,25 zł. Jak informuje ministerstwo rolnictwa, firma uzyska od państwa gwarancje kredytowe na przeprowadzenie „tak dużej, skomplikowanej, również pod względem logistycznym, operacji pozwalającej na zagospodarowanie pół miliona ton jabłek przemysłowych”.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Przemysł spożywczy
Nutella w tarapatach. Najgorsze zbiory orzechów laskowych od dekad
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Przemysł spożywczy
Małpki królują na stacjach benzynowych. Stacje walczą o handel procentami
Przemysł spożywczy
Unilever zabronił szefowi Ben & Jerry’s produkcji propalestyńskich lodów. On i tak je zrobi
Przemysł spożywczy
Henryk Kania dostanie list żelazny, jeśli wpłaci 8 mln zł poręczenia
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Przemysł spożywczy
„Koniec głaskania się po głowach w branży roślinnej”. Rewolucji nie ma, ale branża rośnie
Reklama
Reklama