Likwidacja gimnazjów: obawy rodziców, nauczycieli, uczniów i samorządowców

Rzecznik Praw Obywatelskich przedstawił obawy rodziców, nauczycieli, uczniów i samorządowców, jakie otrzymał po ogłoszeniu konsultacji społecznych projektu likwidacji gimnazjów.

Aktualizacja: 16.11.2016 11:13 Publikacja: 16.11.2016 09:58

Likwidacja gimnazjów: obawy rodziców, nauczycieli, uczniów i samorządowców

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

W wystąpieniu generalnym do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej, Adam Bodnar zwraca uwagę, że skutki proponowanych zmian dotkną nie tylko dzieci kończące szkołę podstawową, ale także pierwszoklasistów, dzieci z zerówek, a także gimnazjalistów a nawet uczniów liceów i techników. Do tego doprowadzą bowiem zmiany w sposobie naboru do szkół, likwidacja gimnazjów i konieczna z tego powodu zmianie granic obwodów szkolnych.

- W związku z przedstawieniem projektów do wiadomości publicznej do Rzecznika zaczęły napływać skargi indywidualne oraz wystąpienia organów samorządu terytorialnego z zastrzeżeniami i prośbami o podjęcie tego tematu przez Rzecznika – napisał Adam Bodnar. - Wśród kwestii o charakterze ogólnym, podnoszonych w wystąpieniach kierowanych do RPO, wskazuje się m.in. na brak projektów aktów wykonawczych. Podkreśla też, że nieznana jest podstawa programowa.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Sądy i trybunały
Już ponad 1000 wakatów w sądach. KRS wzywa Bodnara
Prawo w Polsce
Ponowne przeliczenie głosów. SN dał zielone światło
Sądy i trybunały
Szef adwokatury: jest sposób na uzdrowienie sądów i podpis Karola Nawrockiego
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Praca, Emerytury i renty
Ranking najbardziej poważanych zawodów. Adwokat i sędzia zaliczyli spadek