Chodzi przede wszystkim o dyrektywę wprowadzającą jednolity system monitorowania i informacji o ruchu statków w UE. Zgodnie z nią trzeba m.in. powiadamiać władze morskie o przewożeniu statkami ładunków niebezpiecznych oraz prowadzić monitoring takich przewozów.
Z unijnego komunikatu w tej sprawie wynika, że polskie prawo niedostatecznie uwzględnia przepisy dyrektywy o zgłaszaniu wypadków lub kolizji na morzu, informowaniu o ładunkach niebezpiecznych i zanieczyszczających.
Tę dyrektywę powinniśmy wdrożyć jeszcze przed wejściem do UE w 2004 r. Zanim sprawa trafiła do Trybunału, UE dwukrotnie upominała nas w tej sprawie.