Reklama

Dlaczego w księgarniach wciąż brakuje podręczników szkolnych

Wydawcy nie mogli oszacować nakładów, bo Sejm – by rząd zdążył z darmowym elementarzem – zniósł obowiązek podawania list książek w czerwcu.

Publikacja: 02.10.2014 10:00

Dlaczego w księgarniach wciąż brakuje podręczników szkolnych

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Mimo że od rozpoczęcia roku szkolnego minął już miesiąc, trudno kupić podręczniki.

– Teraz brakuje ponad 100 tytułów. We wrześniu było ich ponad 300. Niektóre mają być lada dzień, a w wielu wypadkach w nieokreślonej przyszłości, gdyż wydawnictwa często nie podają dokładnych dat wypuszczenia dodatkowych partii na rynek – mówi Michał Goszczyński z księgarni Gandalf.com.pl.

Czas goni

Sprawa szczególnie bulwersuje rodziców uczniów, którzy przystąpią w tym roku do egzaminu szóstoklasisty, gimnazjalnego i maturalnego. Nie wszystkie dzieci dostały książki, a czas ma dla nich największe znaczenie.

– Moja córka wciąż nie ma „Kalendarza szóstoklasisty" do matematyki. W jaki sposób ma powtarzać materiał? – narzeka czytelniczka.

– Brakuje ćwiczeń z matematyki dla maturzystów – sygnalizuje inna matka.

Reklama
Reklama

Zaszkodzili wszystkim

– Problem ten co prawda pojawiał się co roku, ale tym razem jest bardziej dotkliwy – mówi Michał Goszczyński.

Skąd te opóźnienia? Wydawcy, księgarze i nauczyciele są zgodni – przyczyną jest zmiana prawa. W tym roku dyrektorzy szkół mogli podać listy obowiązujących książek w dowolnym momencie.

– Jedną ze zmian wprowadzonych do ustawy o systemie oświaty było bowiem zniesienie obowiązku ogłaszania do 15 czerwca listy podręczników na nadchodzący rok szkolny. Rozwiązanie to pozwalało dokładnie oszacować zapotrzebowanie szkół i zaplanować odpowiednie nakłady podręczników i ćwiczeń. Zmianę argumentowano tym, że zasada ta służyła wyłącznie wydawcom – wyjaśnia Jarosław Matuszewski, przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki.

Tymczasem środowisko szkolne uważa, że zmiana była potrzebna rządowi.

– Wymóg podawania list książek w czerwcu zlikwidowano, by ministerstwo zdążyło przygotować darmowy podręcznik dla pierwszoklasistów. Zdezorganizowało to rynek wydawniczy, a nauczycieli pozbawiło szansy przygotowania sobie pomocy przed rokiem szklonym – zwraca uwagę Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Jak wynika z ankiety, którą przeprowadziła firma outsourcingowa Bedeker, na koniec czerwca listy książek opublikowało tylko 40 proc. z przebadanych 2 tys. szkół. Wydawcy podkreślają, że proces produkcji podręczników trwa co najmniej kilka tygodni. Nic dziwnego, że są opóźnienia.

Mimo że od rozpoczęcia roku szkolnego minął już miesiąc, trudno kupić podręczniki.

– Teraz brakuje ponad 100 tytułów. We wrześniu było ich ponad 300. Niektóre mają być lada dzień, a w wielu wypadkach w nieokreślonej przyszłości, gdyż wydawnictwa często nie podają dokładnych dat wypuszczenia dodatkowych partii na rynek – mówi Michał Goszczyński z księgarni Gandalf.com.pl.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Dobra osobiste
Dziennikarka TVP ofiarą pomówień wspomaganych przez AI. Jak walczyć z oczernianiem?
Prawo w Polsce
Jest pierwsze weto. Karol Nawrocki mówi o „szantażu wobec społeczeństwa"
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama