James Joseph Dresnok, amerykański żołnierz, który w 1962 roku uciekł do Korei Północnej biegnąc przez pole minowe w strefie zdemilitaryzowanej, zmarł w 2016 roku po poważnej chorobie - informuje NK News. Miał 75 lat.
Informacji o śmierci Dresnoka, jednego z niewielu Amerykanów, którzy zbiegli do Korei Północnej, nie były do tej pory publikowane przez media państwowe.
- Przez źródło z przemysłu filmowego dowiedzieliśmy się, że zmarł - powiedział menadżer generalny koreańskiej firmy Coryo Tours Simon Cockerell. - Wiemy o tym już od zeszłego roku, nie udzielono nam jednak informacji kiedy to się stało i jak - dodał. - Słyszałem, że był bardzo chory - potwierdził anonimowy informator, na którego powołuje się NK News. - Dwa lata temu powiedziano mi, że był zbyt chory, aby się ze mną spotkać - podkreślił.
Znany lepiej jako „Jim” James Dresnok został w 2006 roku przedstawiony w brytyjskiej telewizji w dokumencie „Przekraczając granicę”. W filmie odnoszono się do chronicznych problemów ze zdrowiem Dresnoka.
Zanim zbiegł do Korei Północnej zmagał się z depresją. - Miałem dość mojego dzieciństwa, mojego małżeństwa, mojego życia w armii - wszystkiego. Czułem się skończony. To była dla mnie jedna droga ucieczki - mówił twórcom dokumentu Dresnok.