Platforma Obywatelska chce zebrać w jednym miejscu wszystkie przepisy dotyczące wyborów. A przy okazji wprowadzić w nich rewolucyjne zmiany. Np. umożliwić dwudniowe głosowanie czy oddawanie głosu przez pełnomocnika lub korespondencyjnie. Jak informowaliśmy wczoraj w „Rz”, już w przyszłorocznych wyborach samorządowych w miastach i gminach mają się pojawić okręgi jednomandatowe.
– Kiedy PO się narodziła, już miała na swoich sztandarach okręgi jednomandatowe – argumentuje Waldy Dzikowski, wiceszef Klubu PO. – Dyskusja na ten temat powraca co kilka miesięcy. A że sami nie jesteśmy w stanie wprowadzić ich w wyborach do Sejmu, chcemy chociaż spróbować zrobić to w samorządach.
Dzikowski stoi na czele komisji nadzwyczajnej, która ma pracować nad zmianami w ordynacjach. Dziś ma się ona spotkać z ekspertami i wysłuchać ich opinii. I prace nad nimi ruszą na dobre.
By ordynacje obowiązywały już w najbliższych wyborach, muszą zostać zmienione najpóźniej na wiosnę. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego mówi, że trzeba je uchwalać najpóźniej na pół roku przed głosowaniem.
– Nie było rozmów o okręgach jednomandatowych na wszystkich szczeblach samorządu – mówi Eugeniusz Kłopotek z PSL. – Ale wiemy, że PO chce je zaproponować w gminach. Rozważymy tę propozycję.