O takiej możliwości prezes PiS poinformował w piątek podczas nieoficjalnego spotkania w warszawskim biurze partii, powołując się przy tym na wynik Mularczyka w eurowyborach. Startujący w Warszawie poseł z Małopolski dostał 53 tys. głosów.
Wysoko stały dotąd akcje posła Pawła Poncyljusza, także chwalonego przez Jarosława Kaczyńskiego za kampanię do PE. Spekulowano też, że o fotel prezydenta Warszawy mogłaby walczyć Joanna Kluzik-Rostkowska, ale jak dowiaduje się „Rz”, prezes PiS wolałby ją teraz widzieć w roli eksperta ekonomicznego partii, a w przyszłości – w rządzie.
– Prezes zapowiedział, że bierze Mularczyka pod uwagę jako jednego z głównych kandydatów PiS – potwierdza poseł Maks Kraczkowski, sekretarz Rady Politycznej PiS.
– To dla mnie zaskoczenie. Nigdy o tym nie myślałem – mówi „Rz” Arkadiusz Mularczyk.