Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 01.03.2018 22:22 Publikacja: 02.03.2018 17:00
Zdzisław Beksiński, Norman Leto, Jarosław Skoczeń „Detoks", Prószyński i S-ka.
Foto: Rzeczpospolita
Najlepiej przekona się o tym, czytając „Detoks". Jarosław Skoczeń – dziennikarz, pisarz i poeta o dość mrocznej wyobraźni – Beksińskim interesował się od dawna. W 2000 roku przeprowadził z nim wywiad dla pisma „Techno Party"; kontakty z artystą utrzymywał aż do jego tragicznej śmierci. Poznawszy bliżej Beksińskiego, Skoczeń zorientował się, że od lat prowadzi on stałą korespondencję z młodym artystą samoukiem Łukaszem Banachem. Rozmawiali na temat życia, twórczości, wymieniali się ciekawostkami technicznymi. Szybko można było się przekonać, że nadają na tych samych falach. Co ciekawe, oglądając prace Banacha, nie miałem wątpliwości, że są utrzymane w duchu Beksińskiego. Nic dziwnego, że traktował go jak swego artystycznego syna.
Obecnie temat może być tylko jeden – wybory prezydenckie. A właściwie to, co po nich zostało. Właśnie! Czy mieli...
Browary Warszawskie i wrocławska Kępa Mieszczańska to propozycja Echo Group dla inwestorów zainteresowanych wykończonymi mieszkaniami w prestiżowych lokalizacjach, gotowymi do zarabiania od zaraz.
W życiu ludzie starają się dobra gromadzić. W „Jungo” muszą się ich pozbyć.
„Karate Kid: Legendy” to elegancki, choć mało oryginalny powrót kultowej serii.
„Wszystkie odcienie światła” to pierwszy od 30 lat film z Indii, który trafił do konkursu w Cannes. I wywiózł st...
Wciągnął mnie „Designated Survivor”, serial pytający o granice pragmatyzmu w polityce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas