Reklama

Oda do starości

Przygotowywała się na tę chwilę przez ponad 90 lat. Świadoma tego, że życie, jak każda godna tego miana opowieść, rozstrzyga się w swojej ostatniej części; że to ze względu na ten finałowy fragment zostaje zapamiętane albo dyskretnie przemilczane. Ale i tego, że zaciągnięty u losu dług trzeba będzie jakoś spłacić. A starość, choćby nie wiadomo jak uważnie przygotowywać się do wypowiedzianego przez nią pojedynku, i tak kilka razy zdoła celnie przymierzyć.

Aktualizacja: 19.04.2020 16:31 Publikacja: 17.04.2020 18:45

Oda do starości

Foto: AFP

W jej przypadku cios trafił w pamięć, ale tylko pewien specyficzny jej wymiar. Wie, kim jest, pamięta, dla kogo i czego żyje. Pamięta też, co robiła pięć minut i 15 lat temu, ale zapomina, co wydarzyło się wczoraj. Dlatego od kilku tygodni codziennie rano po włączeniu radia albo zajrzeniu do gazety na nowo przeżywa wybuch epidemii. Jej bliscy każdego dnia w okolicach dziewiątej rano słyszą w słuchawce telefonu przerażony głos. Widzieliście, co się dzieje?! Tak, babciu, prawie jak zwykła grypa, tyle że łatwiej się zarazić. Spokojnie, ciociu, u nas wszyscy zdrowi. Tylko niech mama nigdzie nie wychodzi, przywieziemy zakupy. Do wieczora udaje jej się oswoić z nową sytuacją, żeby rano wszystko zaczynało się od początku.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Żar”: Chęć bycia silniejszym
Plus Minus
„EA Sports FC 26”: Skazani na piłkarski sukces
Plus Minus
„The Critic”: W teatrze zbrodni
Plus Minus
„Dzikość”: Emocje w parku narodowym
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Prof. Przemysław Czapliński: Opór wobec siły pieniądza
Reklama
Reklama