Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 30.07.2020 17:03 Publikacja: 31.07.2020 10:00
Książę Edward VIII uważał nazistów za ludzi szorstkich w obyciu, ale rozsądnych. Nie był jedynym ważnym Brytyjczykiem, który miał wyrozumiałość dla III Rzeszy
Foto: IanDagnall Computing / Alamy/be&w
Czarny mundur SS dobrze leżał na trzydziestoletnim Walterze Schellenbergu, jednym z wyższych funkcjonariuszy SD – nazistowskiej służby specjalnej. Blizny po pojedynkach szermierczych dodawały mu jeszcze charakteru. Był młody, dobrze wykształcony i ceniony przez przełożonych – zwłaszcza przez Reinharda Heydricha, który lubił z nim włóczyć się po nocnych lokalach Berlina. Co prawda, niektórzy widzieli w nim karierowicza i cynika, ale komuż by w nazistowskich Niemczech przeszkadzał cynizm? Może jedynie pierwszej żonie Schellenberga, szwaczce, z którą prawnik postanowił się rozstać, gdy awansował do wyższych sfer III Rzeszy i uznał, że potrzebuje u swego boku kobiety wyższych lotów. Schellenberg różnił się jednak od wielu SS-manów: nie żywił kultu dla tępej siły, nie był wulgarnym antysemitą – co bardzo podkreślał w swych powojennych wspomnieniach, będących w sporej części autokreacją i samousprawiedliwieniem, ale którym historycy nie odmawiają wartości.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Japoński film animowany „Szopy w natarciu” stworzony przez Studio Ghibli opowiada o jenotach, które bronią swoje...
W książce „Przystanek Tworki” Grzegorza Łysia historia polskiej psychiatrii jest opowiadana poprzez losy słynneg...
Duńczyków oburzyło przeniesienie przez Netflix miejsca akcji książki ich ukochanego pisarza Jussiego Adlera-Olse...
„Pewnego razu w Paryżu” Cédrica Klapischa to piękna francuska bajeczka ku pokrzepieniu serc. Widzowie kochają ta...
Moda na motocykle przybiera na sile już od kilku lat. W ubiegłym roku liczba nowych rejestracji była dwa razy wyższa niż pięć lat wcześniej.
„Survive the Island” to nie tylko wciągająca planszówka, tylko wręcz gotowy scenariusz na kasowy film przygodowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas