Robert Mazurek: Pierwszy Mulat w mieście

Cieszę się z każdej chwili, gdy przyłapię świat na niezmienności. Wszystko wokół się zmienia, a tu proszę, pan Marian strzyże na Mokotowie od 57 lat. I bardzo się cieszę, że znów nie wolno mówić „Ciemno jak w dupie u Murzyna”. Choć tym razem nikomu nie zawadza swojska „dupa”.

Publikacja: 01.12.2023 17:00

Robert Mazurek: Pierwszy Mulat w mieście

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Dużo się nauczyłem na tamtych koloniach, całowała mnie Lila, ja całowałem Agnieszkę, działo się. I nowych frazeologizmów się nauczyłem. Że zaduch u nas taki, że siekierę można powiesić, dlatego nasz zastęp przybrał nazwę „Siekierki”, oraz tego drugiego, o ciemności. Prąd kiedyś wyłączyli i wychowawca tak powiedział. Jak widać, czym skorupka za młodu nasiąknie, to by nóżki nie złamała.

Pozostało 91% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą