Pierwsza debata telewizyjna kandydatów Partii Republikańskiej, którzy chcieliby widzieć się w Białym Domu, nie miała zdecydowanego zwycięzcy. Odbyła się bez Donalda Trumpa. Dziennikarze wskazywali dwóch wygranych: Rona DeSantisa i Viveka Ramaswamy’ego. Ten pierwszy to polityk znany, były kongresman i aktualny gubernator Florydy. Ten drugi to postać do niedawna anonimowa, może poza rodzinnym Cincinnati w Ohio.
Po debacie, która odbyła się w sierpniu, część komentatorów oceniła, że Ramaswamy wypadł dobrze; za znaczące uznali też to, że był najbardziej atakowany przez konkurentów, często ciosami poniżej pasa. Inni przekonywali, że zaprezentował się jako osoba zbyt pewna siebie, nawet irytująca i arogancka, co niekoniecznie jednak musi być w polityce minusem.