Premiera „Fanatyka", pierwszej polskiej ekranizacji copypasty, miała miejsce 24 grudnia (data nieprzypadkowa – Wigilia Bożego Narodzenia jest jedną z osi fabuły opowiadania) w serwisie Showmax.com; po Nowym Roku film będzie wyświetlany w wybranych kinach studyjnych. W rolę tytułowego fanatyka niezwykle przekonująco wcielił się Piotr Cyrwus, w filmie wystąpili również Marian Dziędziel i Anna Radwan. Świetny debiut zaliczył też odtwórca roli Kuby, syna fanatycznego wędkarza, Mikołaj Kubacki. Film nakręcono dzięki zbiórce funduszy na portalu polakpotrafi.pl, niemal tysiąc osób wpłaciło w sumie 60 tys. złotych.

„Fanatyk" wyraźnie różni się od swojego internetowego pierwowzoru. Twórcy podjęli ryzykowną decyzję i potężną dawkę absurdalnego humoru obudowali historią choroby psychicznej, w jaką w wyniku kompulsywnej pasji swego ojca popada narrator opowieści. Balans między komedią a dramatem został jednak przez nich świetnie odmierzony. Dzięki temu udało się zbudować zwartą i przekonującą fabułę, a nie tylko zlepek głupkowatych gagów.

30-minutowy film Tylki jest najlepszym, co przydarzyło się polskiemu kinu komediowemu od naprawdę wielu lat. I to pomimo narzekań malkontentów przekonujących, że „książka była lepsza".

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95