Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 05.11.2011 00:00 Publikacja: 05.11.2011 00:01
Jestem na to, powiedziałbym, erotycznie wrażliwy. Nie czytam książek pożyczonych, lekko przybrudzonych. Książka musi być moja. Łatwo sobie wyobrazić, że to poważna pozycja mojego skromnego budżetu. Tym bardziej że czytam szybko – akapitami, a nie wers po wersie. Jakich książek szukam? Druga wojna z, wszystkimi okropnościami albo przedwojnie. Dlaczego właśnie o tym? Bo wydaje mi się, że młodnieję. Bo pamiętam nazwiska z pierwszych stron gazet. Pamiętam też przedwojenną atmosferę, wcale nie tak beztroską, i okupacyjny stuk butów patroli. Mam znowu 15, 20 lat. Widzę wszystko z niebywałą ostrością. Wiele książek opisuje lata 30., zza oficerek za 120 zł od Hiszpańskiego wygląda nędza Polesia. Mniej mnie interesuje, czy Prystor czy Sławek miał bliższy dostęp do ucha Marszałka, ile całe tło obyczajowe.
Otóż jestem po lekturze takich wspomnień. Nagle spomiędzy Berezy i Brześcia, Adrii i Wieniawy zjawia się rozdział poświęcony najsłynniejszej sprawie kryminalnej lat 30. – sprawie Gorgonowej. Guwernantka zabiła wychowanicę. Proces ciągnął się dwa lata. Oskarżonej bronił mecenas Maurycy Axer, ojciec Erwina. Dobrze musiał jej bronić, bo odciął ją od stryczka – skończyło się na ośmiu latach za zabójstwo w afekcie. Cała Polska się tym pasjonowała. Ale skąd w tej książeczce, raczej politycznej, kryminał? Widocznie autor potrzebował, jak mówił Tołstoj w „Żywym trupie", rodzynka. Ale co ja mam z tym wspólnego? Dużo.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
VELUX Polska, obchodząca w tym roku 35-lecie obecności na rynku jest jedną z tych firm, które współtworzyły polską branżę budowlaną. Od podstaw budowała kategorię użytkowych poddaszy, inwestując w przemysł, rozwijając lokalnych dostawców i kształtując standardy zrównoważonego rozwoju.
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas