Reklama

Rozmowa Mazurka: Nie buntowałam się, robiłam swoje

Dlatego jestem teraz tak blisko Pana Boga, że wychowałam się w domu bez niego - roz­mo­wa Ma­zur­ka z Joanną Bednarską, katechetką.

Publikacja: 11.01.2015 00:00

Rozmowa Mazurka: Nie buntowałam się, robiłam swoje

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Ten wywiad musiałem zrobić.

Właśnie ze mną?

Inaczej nikt by nie uwierzył w tę historię.

W to, że córka sekretarza partii przyjmuje chrzest jako dorosła, zostaje katechetką i wychodzi za mąż za syna jednego z szefów Komitetu Obywatelskiego „Solidarności"?

To jeszcze nic. Twoje siostry...

No tak, one też się ochrzciły.

Trzy córki komunistycznego sekretarza przyjmują chrzest.

Ojciec co prawda nie był I sekretarzem – odpowiadał za propagandę, wcześniej był działaczem ZMS.

Sprawdziłem, był którymś sekretarzem od 16 kwietnia 1985 roku. Zresztą w Świeciu wszyscy wiedzieli, że Wera to sekretarz PZPR.

A ty to wiesz, bo chodziłeś ze mną do liceum. Pamiętasz, jak się poznaliśmy?

Ani trochę.

Powiedziałeś: „Ty jesteś Wera? My to się chyba nie zaprzyjaźnimy" (śmiech).

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Chodźmy w las! Co się kryje między drzewami”: Królestwa mrówek i samolubna jemioła
Plus Minus
„Shadow Labyrinth”: Przez tunele i pułapki do bossa
Plus Minus
„Mark Rothko. Od środka”: Rothko w strzępach
Plus Minus
„Znajomi i sąsiedzi”: Złodziej na osiedlu
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Jacek Borcuch: Kobiety o silnych temperamentach
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama