Reklama

„Monster Hunter World: Iceborne". Bezkrwawe polowanie

Kiedy jakaś gra odnosi sukces, szybko obrasta w dodatki. Rozwijają one jej fabułę, dodają nowe tereny, podrzucają kolejne przygody czy niedostępne dotąd sprzęty. Nie inaczej jest w przypadku „Iceborne", olbrzymiego rozszerzenia przeznaczonego dla fanów „Monster Hunter World". Rozszerzenia tak dużego, że śmiało mogłoby uchodzić za oddzielną grę.

Publikacja: 13.09.2019 18:00

„Monster Hunter World: Iceborne". Bezkrwawe polowanie

Foto: materiały prasowe

Oryginał pozwalał wziąć udział w polowaniu na tytułowe potwory. Zmuszał do przemierzania malowniczej krainy, tropienia bestii, a następnie mozolnego podchodzenia ich. To samo robi się w rozszerzeniu, ale... pojawił się nowy kontynent. Pokryty śniegiem, szalenie niebezpieczny, oferujący zagadkę powiązaną z migracją niektórych gatunków. Już samo zwiedzanie go sprawia frajdę, gdyż niektóre widoki zapierają dech w piersiach. Twórcy gier wideo potrafią dziś wyczarować zjawiskowe światy, których próżno szukać nawet w wydawnictwach National Geographic.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Reklama
Reklama