Reklama
Rozwiń

Terlikowski: Ekumenizm, jaki lubię

Narzekanie to mój znak rozpoznawczy. Ale dziś będę chwalił. Papieża Franciszka, papieża Tawadrosa i czeski Kościół.

Aktualizacja: 14.05.2016 06:37 Publikacja: 13.05.2016 01:00

Tomasz P. Terlikowski

Tomasz P. Terlikowski

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Wiosna idzie. Za oknem słońce, termometr na plusie, słowem, idealny czas do życia. Gdyby nie te alergiczne pyłki, byłoby cudownie. Dlatego koniec z marudzeniem, narzekaniem i krytykanctwem. Nic o adhortacji „Amoris laetitia", kardynale Walterze Kasperze czy kanclerz Angeli Merkel. A zamiast tego słów kilka o ekumenizmie, jaki naprawdę lubię.

Wbrew pozorom jestem ekumenistą. Wciąż uważam, że dialog z innymi Kościołami i wspólnotami kościelnymi (przynajmniej z częścią z nich) ma sens. A z takim właśnie dialogiem mieliśmy do czynienia w mijającym tygodniu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka