Reklama

Kazimiera Iłłakowiczówna sfałszowała datę urodzenia. Była nieślubnym dzieckiem Klemensa Zana

Kazimiera ukrywała przed światem swoje pochodzenie, ponieważ zgodnie z dziewiętnastowiecznymi normami jako nieślubne dziecko czuła się pohańbiona. Kilka razy w wierszach i prozie napomykała o „dziadku promienistym", ale fakt, że była wnuczką słynnego Zana, przyjaciela Mickiewicza, najpewniej nie miał dla niej większego znaczenia.

Aktualizacja: 16.09.2017 14:51 Publikacja: 15.09.2017 17:00

Kazimiera Iłłakowiczówna sfałszowała datę urodzenia. Była nieślubnym dzieckiem Klemensa Zana

Foto: materiały prasowe

Urodziłam olbrzymkę!" – zapisała Barbara Iłłakowicz po wydaniu na świat swojej drugiej córki Kazimiery, która ważyła prawie pięć kilo.

Czy nauczycielka języków i muzyki w Wilnie końca XIX wieku była szczęśliwa, rodząc dziecko żonatemu kochankowi? Przekazy rodzinne milczą na ten temat, ale mit tej miłości głosi, że choć zakazane, było to uczucie spełnione. Z tego związku już kilka lat wcześniej narodziła się córeczka Basia. Nie był to więc błahy romans, lecz trwająca latami relacja miłosna, która zaczęła się od spotkania w kościele młodej dziewczyny, śpiewającej w chórze, i mężczyzny w średnim wieku, szanowanego adwokata i ojca trójki dzieci.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama