Sprawa ta jest ostatnio gorąca, głęboko nurtująca nas wszystkich. Wierzę, iż szkoła średnia jest najważniejszą w powszechnym systemie edukacji i od niej winny zaczynać się wszystkie rozważania o kształcie edukacji. Jaka zatem ma ona być?
Pan Handke na te pytania nie odpowiada. Można sądzić, że się nad tym problem nigdy specjalnie nie zastanawiał. Niestety, takie wnioski można wyciągnąć, czytając wywiad z nim.
Twórcy „reformy" w 1999 roku zapewne także specjalnie się nad tym nie zastanawiali. Postąpili w sposób – jak na nasze polskie zwyczaje – normalny, a który najlepiej oddaje hasło: jakoś to będzie.
Ówczesna reforma oświaty była więc pogrzebana już w momencie jej tworzenia, bo pomyślana została jedynie „do połowy" i taką do końca pozostała. Im szybciej dziś od niej odejdziemy, tym lepiej, bo każdy kolejny rocznik młodzieży jest pokrzywdzony. Krzywda i szkoda mu wyrządzona jest nie do naprawienia. Kto im wyrówna te straty? Kto odda młodym ludziom możliwość przejścia przez porządną czteroletnią szkołę średnią?
Obecnie etap edukacji w zakresie szkoły średniej jest zły. Szkoła średnia musi być minimum czteroletnia. Nie sposób tego okresu skrócić. Nie wolno było nawet tego próbować. Już w 1999 roku słychać było wiele podobnych głosów.