Reklama
Rozwiń

Dziecięcy szpital grozi zawaleniem

Nie udało się wczoraj ewakuować wszystkich dzieci z oddziału niemowlęcego Szpitala im. Korczaka w Łodzi, choć budynkowi grozi katastrofa budowlana.

Publikacja: 02.04.2009 03:16

Zaprotestowali rodzice, a wsparli ich lokalni politycy PiS i SLD. W grożącym zawaleniem budynku zostało na noc z opiekunami 14 dzieci. Ich ewakuacja rozpocznie się w dziś rano.

Dyrektor szpitala Wojciech Szrajber tuż przed godz. 21 zdecydował o wstrzymaniu przeprowadzki najmłodszych pacjentów. – Nie będziemy przewozić śpiących dzieci, ryzyko pozostawienia ich biorę na siebie – tłumaczył.

Wczoraj główny inspektor budowlany Andrzej Kuligowski przedstawił ekspertyzę, z której wynikało, że strop ponadstuletniego budynku grozi zawaleniem. Nakazał natychmiastowe opuszczenie szpitala. 35 dzieci miało trafić do Instytutu Matki Polki w Łodzi.

Ok. godz. 16 podstawiono karetki. Z ewakuacją pediatrii nie było kłopotów. Ale zaskoczone decyzją matki na oddziale niemowlęcym nie zgodziły się na wyjazd. Nie pomogły apele dyrekcji ani mediacje policyjnego negocjatora. Matki wykrzykiwały, że politycy chcą sprzedać szpital kosztem ich dzieci.

O utrzymanie Szpitala im. Korczaka walczy społeczny komitet i politycy. Ich zdaniem groźba katastrofy to tylko pretekst do likwidacji placówki.

Władze województwa obliczają, że na remont zabytkowego budynku trzeba wydać 50 mln zł.

Zaprotestowali rodzice, a wsparli ich lokalni politycy PiS i SLD. W grożącym zawaleniem budynku zostało na noc z opiekunami 14 dzieci. Ich ewakuacja rozpocznie się w dziś rano.

Dyrektor szpitala Wojciech Szrajber tuż przed godz. 21 zdecydował o wstrzymaniu przeprowadzki najmłodszych pacjentów. – Nie będziemy przewozić śpiących dzieci, ryzyko pozostawienia ich biorę na siebie – tłumaczył.

Ochrona zdrowia
Wiceprezes NFZ: Popieram częściowe zamrożenie płac w ochronie zdrowia
Ochrona zdrowia
Opieka koordynowana na pół gwizdka
Ochrona zdrowia
Finał polskiej prezydencji z troską o dzieci
Ochrona zdrowia
Unijny kompromis w sprawie pakietu farmaceutycznego
Ochrona zdrowia
Prof. Michał Zembala: Przeszczepiłem 300 serc