Istnieją już tunele wydrążone pod dnem morskim dla samochodów i pociągów, łączące wyspy ze stałym lądem, między innymi tunel pod La Manche. Wprawdzie tunele dla statków już istnieją, ale tylko na śródlądowych drogach wodnych, na przykład na Kanale Południowym we Francji, i są dużo mniejsze, przeznaczone dla małych jednostek. Tymczasem projekt realizowany w Norwegii będzie przeznaczony dla średnich i dużych jednostek pełnomorskich. To pierwsze takie przedsięwzięcie na świecie.
Unik przed falami
Norweski tunel powstanie w zachodniej części kraju, u nasady półwyspu Stad. Morze w tym regionie jest szczególnie trudne do nawigacji ze względu na wyjątkowo niesprzyjającą pogodę. Pod względem trudności jest to region porównywalny z Hebrydami na północy Szkocji. Występują tam fale o wysokości przekraczającej 15 metrów.
W ciągu ostatniej dekady ponad setka marynarzy straciła życie na tych wodach. Szlak ten jest bardzo uczęszczany, rocznie przepływa tamtędy około 38 tysięcy statków.
Celem projektu jest umożliwienie pełnomorskim statkom przepływania pod półwyspem Stad i dzięki temu unikania uciążliwej żeglugi wokół niego, przez niespokojne i niebezpieczne wody.
Ten niezwykły wyczyn inżynierii pozwoli znacznie skrócić czas żeglugi pomiędzy Stavanger, Bergen, Alesund i Molde i uczyni ją bezpieczniejszą.