• – Jednym z głównych warunków uzyskania kredytu hipotecznego jest obowiązkowe ubezpieczenie kredytowanej nieruchomości. Wymaga tego każdy bank – przypominają analitycy Invigo, internetowego pośrednika hipotecznego. – Tymczasem analizując koszty kredytu klienci zwracają zwykle uwagę wyłącznie na jego miesięczną ratę, nie uwzględniając, że będą też musieli płacić składkę, dzięki której bank uchroni się przed skutkami zniszczenia mieszkania. Chodzi np. o pożar czy zalanie, które znacznie obniżą wartość obciążonej hipoteką nieruchomości – podkreślają analitycy Invigo. ?
• – Takie ubezpieczenie zawierane jest zwykle na rok. Później kredytobiorca musi już sam je odnowić – dodaje mówi Chyziak z Invigo. – Chcąc obniżyć koszty możemy od razu ubezpieczyć nieruchomość na np. pięć lat, unikając dodatkowo zachodu związanego z odnowieniem polisy – dodaje. ?
• Eksperci Invigo przeanalizowali koszty ubezpieczeń oferowanych przez banki. Jak podają analitycy, ubezpieczenie na pięć lat nieruchomości, która stanowi zabezpieczenie kredytu w wysokości 300 tysięcy złotych, może kosztować nawet prawie 4 tysiące, a więc 1,3 proc. wartości kredytu. ?– Tę kwotę można oczywiście doliczyć do kwoty kredytu, niemniej stanowi ona istotny koszt. Na szczęście można samodzielnie wybrać, gdzie ubezpieczymy nieruchomość, nie ma obowiązku skorzystania z oferty przygotowanej przez bank, w którym zaciągamy kredyt, chyba że jest to jeden z warunków do skorzystania z promocyjnej oferty banku – zauważa Maciej Chyziak.?
• Przedstawiciel Invigo podkreśla też, że kredytobiorca ma obowiązek odnawiania ubezpieczenia. – Część osób zapomina o tym, nie zdając sobie sprawy, że może to być dla banku argument do wypowiedzenia umowy kredytowej i zażądania natychmiastowej spłaty całego kredytu – alarmuje Maciej Chyziak. Dodaje, że przedłużanie ubezpieczenia to żmudna procedura, dlatego najlepiej wykupić polisę od razu na kilka lat. ??
Patrz też: koszty ubezpieczenia nieruchomości w bankach ??
źródło: Invigo
