Wprawdzie w ciągu ostatniego miesiąca stawka ta poszła o niecały 1 proc. w górę, ale rok temu używane M kosztowały ok. 8, 6 tys. zł za mkw. To daje 4-proc. spadek stawek wywoławczych w ciągu 12 miesięcy.
– Średnia cena ofertowa mieszkań na stołecznym rynku wtórnym w dalszym ciągu spada. Tanieją zarówno lokale z górnej półki, jak i te w standardzie popularnym czy nawet oferty już przeceniane od kilku lat. Silnie ograniczony popyt zmusza do dalszych obniżek – mówi Marcin Drogomirecki z Domy.pl.
W ciągu ostatnich tygodni do największej obniżki stawki mkw. doszło na Woli i w Śródmieściu – o 3 proc. Dziś sprzedawcy za śródmiejskie lokale żądają 10,6 tys. zł za mkw., a na Woli – 7,9 tys. zł za mkw. Z kolei w Rembertowie rynek zasiliły ostatnio droższe oferty, powodując wzrost przeciętnej stawki o 3 proc., do ponad 6,8 tys. zł.
– Przedmiotem obrotu są dziś mieszkania wyróżniające się spośród innych szczególnymi walorami, np. w atrakcyjnych lokalizacjach, elegancko wykończone, ciche oraz te, których właściciele wykazują dużą elastyczność w kwestii ceny – tłumaczy Drogomirecki.