Orkę, która na grzbiecie transportowała swoje martwe cielę i utrzymywała je na powierzchni wody, zauważono u wybrzeży wyspy 24 lipca.
Opiekowała się swoim dzieckiem co najmniej 16 dni - jeszcze wczoraj widziano ją z ciałem noworodka. Przyczyna śmierci zwierzęcia nie jest jeszcze znana - naukowcy nie chcą ingerować, dopóki orka opiekuje się ciałem dziecka.
Orka-matka należy do stada nazywanego przez naukowców Southern resident killer whales (SRKW). To najmniejsza z czterech społeczności orek zamieszkujących północno-wschodnią część Oceanu Spokojnego Ameryki Północnej. Składa się z 75 orek.
Samica, którą obserwują naukowcy, nazywana jest J35.
Często zdarza się, że samica orki po urodzeniu martwego dziecka co najmniej tydzień opiekuj się jego ciałem. Jednak orka J35 bije rekordy w długości tej opieki. Biolodzy uważają, że wynika to przypuszczalnie z tego, że najprawdopodobniej straciła co najmniej dwoje poprzednich dzieci.