Jest to fregata „Hermione", na pokładzie której 21 marca 1780 roku Gilbert du Motier, markiz de La Fayette, wyruszył z francuską pomocą siłom Jerzego Waszyngtona walczącym o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Okręt miał 65 m długości, 11 m szerokości, trzy maszty, z których najwyższy sięgał 54 m. Jednostka rozwijała prędkość ok. 12 km/godz.
Po zakończeniu prac wykończeniowych „Hermione" wyruszy w rejs przez Atlantyk do USA i Kanady. Budowa repliki trwała 15 lat. Projektem kieruje Benedict Donnelly.
Każdego dnia przy jej budowie pracowało 100 ludzi. Nadzorowała ją komisja historyczna. Plan żaglowca nie zachował się, korzystano z planu siostrzanej jednostki „La Concorde" zagarniętej przez Anglików w 1783 r. Ze względu na przepisy replikę wyposażono w silnik i nowoczesne przyrządy nawigacyjne.
Do budowy użyto wyłącznie materiałów i narzędzi dostępnych w XVIII wieku. Kadłub z dębiny ma 70 cm grubości. Uszczelniono go toną pakuł. Na potrzeby budowy ścięto 2 tys. drzew we francuskich lasach. Powroźnicy wykonali 24 km lin do otaklowania żaglowca. Do połączeń lin służy 1000 drewnianych bloczków z mosiężnymi kółkami. Żaglomistrze uszyli 2200 mkw. żagli.