Może macie nawet w planach wzięcie udziału w maratonie? Ponieważ to w końcu rubryka o winach, szczęśliwcy, którzy nie muszą się ograniczać do rodzimego podwórka, powinni w takim razie wziąć pod uwagę którąś z imprez w winiarskich regionach świata. Bo, spójrzmy prawdzie w oczy, nie uda się nam mniej jeść (i pić) – jak słusznie podsumowuje nasze słabości gwiazdor Hollywood.
Naprzeciw naszym oczekiwaniom wychodzi Napa Valley. Już pierwszego marca odbędzie się tam 37 Napa Valley Marathon. Choć to dość kameralna impreza dopuszczająca jedynie 3000 zawodników, magazyn „Forbes" zaliczył ją do dziesiątki najbardziej urokliwych pod względem lokalizacji. Oczywiście ci, którzy poważnie traktują sportowe wyzwania, pewnie nie skorzystają ze wszystkich dobrodziejstw gospodarzy, ale kibice i osoby towarzyszące – jak najbardziej.