W ten sposób fregata Państwowej Szkoły Morskiej, nie tylko jako pierwszy żaglowiec, ale w ogóle jako pierwszy statek pod biało-czerwoną banderą, opłynęła kulę ziemską. Był to najdłuższy i najsłynniejszy rejs białej fregaty. Powtórzeniem tej niezwykłej wyprawy była wokółziemska ekspedycja „Daru Młodzieży" w latach 1987–1988.
Na pomysł opłynięcia globu pod żaglami wpadł komendant „Daru Pomorza" kapitan Konstanty Maciejewicz. Pomysł był szalony, ponieważ – oprócz stałej załogi – na żaglowcu znalazło się 58 całkowitych nowicjuszy, kandydatów, którzy dopiero zdawali egzaminy do szkoły morskiej.
Trasa została ustalona w ten sposób, aby uwzględnić sugestie i potrzeby ówczesnego Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Wiodła przez Atlantyk, Kanał Panamski, Pacyfik, Ocean Indyjski, wokół Przylądka Dobrej Nadziei i ponownie przez Atlantyk do Europy.
Po pierwszym pokonaniu Atlantyku, u wejścia do Kanału Panamskiego, doszło do spotkania z Władysławem Wagnerem, który na jachcie „Zjawa II" płynął dookoła świata. Władysław Wagner był harcerzem z Gdańska. „Dar Pomorza" udzielił mu wsparcia, ponieważ wyprawę finansował dzięki własnej przemyślności i „łasce boskiej". Gdański zapaleniec (wielu mówiło – szaleniec) otrzymał zapas żywności, pomoc w pracach bosmańskich (naprawy sprzętu) oraz to, co w tamtych okolicznościach było najcenniejsze – u burty ogromnego żaglowca pokonał Kanał Panamski.
4 grudnia 1934 roku polska bandera pojawiła się na Pacyfiku. 9 grudnia „Dar Pomorza" przeciął równik – wtedy to odbył się najsłynniejszy w dziejach polskiej żeglugi chrzest morski. Podczas tego rejsu „Dar" jeszcze trzykrotnie przecinał tę mityczną linię. W Nagasaki doszło do spotkania załogi z polskimi misjonarzami, wśród których był ojciec Maksymilian Kolbe.