Blisko 150 mln zł przychodów, o 23,9 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2009 roku, odnotował w I kwartale br. w Polsce największy w tym regionie Europy operator sieci kin wieloekranowych Cinema City International (CCI).

Z kolei Piotr Zygo, prezes Multikina (grupa ITI), twierdzi, że I kwartał był też rekordowy dla jego firmy (wyniki ma podać dziś).

Jednym z motorów wzrostu wpływów Cinema City – podobnie jak w przypadku Multikina czy Heliosa – jest upowszechniająca się technologia 3D. Trójwymiarowe filmy wychodzące z hollywoodzkich studiów przyciągają do kin całe rodziny, a bilety na nie kosztują o minimum kilkanaście procent więcej niż na seanse tradycyjne.

Dla CCI, spółki wywodzącej się z Izraela, nasz kraj stanowi od lat najważniejszy rynek. W I kwartale br. osiągnięte tu przychody odpowiadały za 53 proc. łącznej sprzedaży grupy, która sięgnęła 307,3 mln zł (70,1 mln euro). Rosły zarówno jej wpływy z biletów, jak i przekąsek w barach kinowych czy z reklam. Kina tego operatora sprzedały w Polsce w I kwartale 4,862 mln biletów, czyli o 10,8 proc. więcej niż rok wcześniej.

Szef Multikina spodziewał się wcześniej, że łącznie w Polsce sprzeda się mniej więcej tyle samo biletów co rok wcześniej. Podobnego zdania jest Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa. To może znaczyć, że CCI poszło lepiej niż konkurencji.